OGŁOSZENIA
17.11.23 - Sprzedaż
Nowy sklep żeglarski Jachting.pl
Sprzedam nowe liny żeglarskie: (59 zł)
Sprzedam nowe bloczki żeglarskie (59,99 zł)
Sprzedam kamizelki ratunkowe dla dorosłych i dla dzieci. (49 zł)
Piekna łódz mahoń kabinowa 6tka SPrzedam- rzemieślinicza robota!
16.06.23 - Sprzedaż
jacht żaglowy CARTER 30, dł.9 m zanurz. 1,5m, 36 m2 żagla
Torba żeglarska - Elo Pokrowce (50.00 zł)
Organizer Wielofunkcyjny - Elo Pokrowce (350.00 zł)
03.01.15
« POWRÓTTo koniec wyprawy jachtu Polonus śladami Shackletona

Aktualizacja 05.01.2015
Przypomnijmy że 23.12.2014 w godzinach popołudniowych polskiego czasu jacht „Polonus",odbywający wyprawę śladami Ernesta Shackletona, wysztrandował na brzegu wyspy Króla Jerzego na Antarktydzie.Video pokazuje akcję ściągnięcia z mielizny która odbyła się w styczniu
W kacji ściągania uczestniczyła załoga okrętu wojennego ARA Castillo.
Trzeba przyznać że samo ściągnięcie wydaje się dosyć agresywne, co może tłumaczyć pogłębienie uszkodzeń kadłuba na tyle poważnie że z powodu przecieku Polonus musiał być ponownie, tym razem w Stacji Arctowskiego wyciągnięty na ląd. Załoga wróciła statkiem pasażerskim.
Po przyholowaniu jachtu w pobliże Polskiej Stacji Antarktycznej im H. Arctowskiego, Polonus przez całą noc stał w zatoce przycumowany do burty okrętu Castillo. Było to związane z przeciekiem wymagającym ciągłego wypompowywania wody. Następnego dnia, armator po konsultacji z kierownictwem stacji podjął decyzję o wyciągnięciu jachtu na brzeg w okolicach przepompowni paliwa stacji. Około godz. 1830, pchany przez ponton ze okrętu Castillo, Polonus osiadł na mieliźnie we wcześniej uzgodnionym miejscu. Załoga Polonusa wraz załogą stacji przystąpiła do wyciągania jachtu na ląd przy pomocy spychacza.
Po wyciągnięciu na brzeg jacht udało się postawić w pozycji pionowej. W tym celu wykopano dół wokół płetwy balastowej i po postawieniu kadłuba w pionie obsypano kamieniami. Nie udało się natomiast znaleźć materiału na zrobienie podpór. Kolejne oględziny kadłuba na brzegu potwierdziły przypuszczenia, iż uszkodzenia są zbyt poważne, aby można je było usunąć na miejscu i kontynuować ekspedycję. W takim stanie jacht obecnie znajduje się na brzegu stacji.
Powrót załogi Polonusa do kraju rozpocznie się na pokładzie statku pasażerskiego Zaandam. Udało się wcześniej ustalić, iż trasa jego rejsu przebiega przy wyspie King George, a Zatoka Admiralicji jest planowym miejscem krótkiego postoju statku. Dzięki wielkiemu wsparciu i działaniom polskiej ambasady w Buenos Aires, dyrekcja firmy Holland America Line w Seattle wyraziła oficjalną zgodę na zabranie załogi Polonusa na pokład. Jest to statek o długości 238 m. zabierający na pokład ponad 1400 pasażerów.
Załoga Polonusa wejdzie na pokład statku 4 stycznia ok. godz 1600. Zgodnie z planem rejsu, 11 stycznia Zaandam zacumuje w Buenos Aires.
Dalsze decyzje odnośnie jachtu będą podejmowane przez armatora po powrocie do kraju.
Aktualizacja 03.01.2015
To najprawdopodobniej koniec wyprawy Shackleton 2014 - poinformował rzecznik prasowy. Uszkodzenia jachtu "Polonus" ze Szczecina są zbyt poważne, aby można je było usunąć na miejscu i kontynuować ekspedycję. Załoga będzie wracała do Polski.
Jednostka Polonus utknęła u brzegu Wyspy Króla Jerzego na Antarktydzie
"Polonus" brał udział w wyprawie śladami irlandzkiego podróżnika - sir Ernesta Shackletona, który sto lat temu opłynął Antarktydę od Morza Weddella do Morza Rossa - już na Oceanie Południowym.
31 grudnia 2014 roku ok. 0700 rano lokalnego czasu ARA Castillo zabrał załogę Polonusa z bazy PAN im. H. Arctowskiego i wyruszył w kierunku miejsca, gdzie znajdował się jacht Polonus. Cała ekipa była na miejscu ok. godz. 0900.
Przygotowania do ściągnięcia jachtu na wodę trwały do godz. 1300. W tym czasie wypompowano do beczek ropę znajdującą się w zbiornikach, wodę pitną. Wyjęto także rzeczy osobiste załogi i inne dla maksymalnego odciążenia kadłuba. Nurkowie z okrętu obejrzeli kadłub jachtu przed ściąganiem na wodę.
Ok. godziny 1600 rozpoczęło się ściąganie jachtu na wodę. Około godz. 0100 ARA Castillo przyprowadził na holu Polonusa do stacji PAN im. H. Arctowskiego.
Pomoc załogi okrętu była bardzo duża i profesjonalna. Szkody powstałe podczas 8 dni leżenia jachtu na kamieniach spowodowały jednak, iż jacht bierze wodę. Na jachcie pracowała cały czas motopompa. Wyciągnięto Polonusa na brzeg.
W dniu wczorajszym został nawiązany kontakt ze statkiem ARA Castillo.
Kapitan Marek Grzywa otrzymał potwierdzenie ze strony dowództwa statku o gotowości udzielenia pomocy.
Zgodnie z informacjami ze strony statku, dla przeprowadzenia operacji potrzebne jest:
1. Ustalenie dokładnego planu działań ściągnięcia jachtu z mielizny i wyrażenie zgody obu stron na taki plan.
2. Dokonanie wspólnych oględzin miejsca operacji, dla oceny bezpieczeństwa jachtu podczas ściągania go na głęboką wodę.
3. Oczekiwanie na możliwie najlepszą pogodę.
Kapitan statku zadeklarował pełną pomoc, czyli: załogę, motorówki, zespół nurków, techników, i cały sprzęt, który posiada na pokładzie dla zagwarantowania powodzenia operacji.
Prognozy jakimi dysponuje statek przewidują najlepszą pogodę dla planowanych działań we wtorek 30 grudnia.
W międzyczasie będą dokonywane inne ustalenia związane z operacją.
Bezpieczeństwo jachtu Polonus i ludzi w trakcie działań zostało określone jako wartość najwyższa.
O kolejnych, istotnych dla całej operacji działaniach będziemy informować.
Zgodnie z informacją, jaką otrzymaliśmy, operacja ściągania Polonusa ma się odbyć 31 grudnia.
Ma się rozpocząć o godz. 7 rano.
Akcja ściągania jachtu Polonus z mielizny
![]() |
Kopiowanie i powielanie treści portalu wymaga zgody redakcji Zapoznaj się z regulaminem |